Na codzień nie moge malować paznokci zbyt wyrazistymi i krzykiliwymi lakierami. Dlatego wybieram te stonowane. Moim faworytem jest ostatnio lakier EVELINE colour INSTANT 267.
Rewelacja za 5 zł.
Utrzymuje się około 3-4 dni. Jest to nie lada wyczyn przy częstym myciu rąk i pracy w rękawiczkach lateksowych plus czesta dezynfekcja dłoni.
Moje paznokcie nie są w najlepszej kondycji i ich kształt oraz długość pozostawia wiele do życzenia.
Jednak i tak jestem z nich dumna po tym jak były połamane na równi z opuszką palca. Nie dość, że wyglądało to nieestetyczne to bardzo bolało. Doprowadzić ich do takiego stanu pomógł głównie olejek rycynowy wcierany co wieczór.
Na zdjęciach 2 warstwy lakieru.
Bardzo ładny, ja mam to szczęście w pracy, że mogę szaleć z kolorem na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :) Ostatnio zakupiłam sobie podobny z Wibo.
OdpowiedzUsuńPS. Otagowałam Cię na swoim blogu ;))
Kolor nawet ładny :) A kształt paznokci zawsze można zmienić :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich lakierów. Kiedy chcę nadać moim pazurkom naturalny i ładny wygląd to używam "wybielacza" z Inglota :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M
Dla ładnych paznokci we wszystkim ładnie:) Dobrze że ja mogę używać ciemniejsze i krzykliwe kolory w pracy, dzięki temu mogę ładnie lakierem wymodelować kształt paznokci( zmniejszyć , bo mam bardzo szeroką płytkę )
OdpowiedzUsuńJa go nie widziałam, bo natychmiast znalazłby się w moim posiadaniu :D
OdpowiedzUsuńDelikatny, bardzo mi się podoba!:)
Udanego weekendu, pozdrawiam:)
szkoda, że słabo kryje, ale wygląda całkiem ładnie :)
OdpowiedzUsuńNaturalny kolor, ale nieźle wygląda.
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor :) takiego szukałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo delikatny.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny,delikatny kolorek.Właśnie takie lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w akcji Malinki
http://testykosmetyczne.blogspot.com/2013/03/akcje-maliny-rewitalizacja-doni-i-stop.html