Moja cera została jakiś czas temu określona przez kosmetyczkę jako delikatna ze skłonnością do naczynek. Wzięłam sobie tą informacje do serca i zmieniłam dotychczasową pielęgnacje. Taki rodzaj cery lubi jak traktuje się skórę delikatnie bez pocierania, nadmiernego naciągania. Zresztą, żadne tego zbytnio nie lubi.
efektem tego była zmiana dotychczas używanego przeze mnie peelingu drobnoziarnistego na enzymatyczny. Mój wybór padł na peeling enzymatyczny Lirene Dermoprogram z aktywnym kompleksem 3 ziół.
Kilka słów od producenta
To właściwy kosmetyk dla Ciebie, jeśli masz skórę wrażliwą lub skłonną
do podrażnień, naczynkową lub bardzo suchą, która wymaga oczyszczenia,
wygładzenia i przywrócenia blasku. Peeling wyjątkowo delikatnie usuwa
martwy naskórek, łagodzi i odświeża cerę, a Twoja skóra odzyskuje
promienny wygląd. Peeling odpowiedni dla skóry w każdym wieku. Delikatny
enzym z papai dokładnie, ale bez konieczności tarcia, złuszcza
zewnętrzne warstwy naskórka oraz ślady po niedoskonałościach, bez
wysuszania i podrażniania skóry.Wzbogacony w aktywny kompleks 3 ziół (arnika, kokoryczka, cyprys) pobudza proces odnowy naskórka, wzmacniając ścianki naczyń włosowatych. Wygładza i uelastycznia skórę, nadając jej promienny i młodszy wygląd.
Potwierdzone rezultaty:
93% wygładzenie i odświeżenie
76% skuteczne oczyszczenie
76% promienna cera.
Peeling ma kremowa konsystencje o delikatnym zapachu w lekko różowym kolorze Nie potrafię go określić, ale jest przyjemny, nie drażni.
Niezbyt dużą porcję rozprowadzam na twarzy nie specjalnie omijając okolice oczu, mocno podjeżdżam w na kurze łapki. Peeling jest wydajny. Używam go od połowy października. Została mi jeszcze 1/3 opakowania. Stosuje go regularnie dwa razy w tygodniu. W efekcie moja skóra jest delikatnie oczyszczona, pozbawiona martwego naskórka oraz rozpromieniona. To naprawdę widać. Od kiedy stosuje ten produkt wyraźnie zmniejszyła się ilość niechcianych niespodzianek na twarzy.
Za produkt zapłaciłam 15,99.
Kupiłam w Aptece.
Pojemność 75ml + 25ml gratis.
Jeszcze nigdy nie używałam peelingu enzymatycznego. Jednak muszę się kiedys na niego skusic.
OdpowiedzUsuń