niedziela, 7 kwietnia 2013

ISANA brzoskwiniowa pianka do golenia

Brzoskwiniowa pianka do golenia ISANA - czy da sobie rade z naprawdę duuużymi włoskami na nogach
Zamieszczona poniżej foto - relacja da odpowiedź :)



Idzie wiosna wiec czas zrzucić to i owo z siebie :0 A jest co


Na zmoczoną skórę nakładamy piankę


Rozprowadzamy równomiernie


Bierzemy maszynkę jednorazową w tym wypadku męska :)


I działamy.
Niby proste, wiem. Sprawa się komplikuje, jeśli nie robimy tego podczas kąpieli w wannie tylko pod prysznicem lub z doskoku tak jak ja - bo jest taka potrzeba ;)


Pianka ma bardzo ładny kolor, jest dośc wydajna nawet przy sporym zaroście. jednak nie zmiekcza dobrze wosów. Wole depilacje depilatorem elektrycznym. Efekt jest na dłużej.
Poniżej skład


25 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze żadnej pianki do golenia tak szczerze.
    Możliwe, ze skuszę się na Isanę, ale póki co golenie podczas kąpieli- i nie ma podrażnień :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja te pianke w polsce uzywalam nalogowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używam takich pianek. Będąc pod prysznicem po prostu porządnie namydlam nóżkę żelem pod prysznic i golę. Nie posługuję się również maszynkami elektrycznymi, bo moja skóra na nogach jest zbyt wrażliwa i mam skłonność do pękających naczynek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez tak robię jednak chciałam wypróbowac coś innego. Zdecydowanie jednak wole ten pierwszy sposób.

      Usuń
  4. Wolę męskie pianki do golenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam tej pianki,może kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się dobrze, może kupię jak się bardziej ociepli-bo wtedy przyda się bardziej do codziennego użytku:) Narazie działam swoim dobry sposobem:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja najczęściej używam zwykłych pianek z biedronki

    OdpowiedzUsuń
  8. ja miałam jej fioletową siostrę, ale strasznie mnie podrażniała ;/
    najlepiej jak do tej pory u mnie spisuje się pianka z venus ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po kilku dniach odkryłam sporo drobnych czerwonych krostek.

      Usuń
  9. Ciekawa byłam tej pianki jak pokazywałaś ją w jakiś zakupach :) Ale widzę teraz,że nic specjalnego natomiast kusi mnie ta brzoskwinia :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam o niej przeróżne opinie- jedni bardzo chwalą inni nienawidzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tez mam depilator, ale nie zawsze mam czas na jego rozkładanie i męczenie się.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie jestem osobiście przekonana do takich pianek do golenia. Nie lubię ich. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A zastanawiałam się ostatnio czy jej nie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Obserwuje i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Moja ulubiona pianka :) Ma zapach serków Danonków z dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie stosuję pianek do golenia. wystarcza mi w sumie żel pod prysznic i jakoś daję radę. ale może się zastanowię teraz czy by nie zainwestować w piankę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rzadko stosuje pianki do golenia ,a jak już to własnie tę :) Jest tania ,bardzo wydajna i ładnie utrzymuje się na nogach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wolę żel i to ten fioletowy ;) jest lepszy, ale piankę i żel brzoskwiniowy miałam za pierwszym razem ;) jest niezła, a wydajność adekwatna do ceny.

    OdpowiedzUsuń
  19. pianka mnie zachęciła,ja przewaznie uzywam żelow pod prysznic do golenia,bo nie mam na nogach akurat tak wrazliwej skory :)

    zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń

Zostawiony przez Ciebie komentarz jest znakiem, że ktoś czyta.
Masz pytanie - pisz, odpowiem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...