Było o Alverde teraz kolej na Balea. Na ten szampon skusiłam się po przeczytaniu opinii na blogach. Część z nich była pochlebna część niekoniecznie. Jak to pomyślałam? Tak wspaniały produkt zagramaniczny ma być beee? Z figą i perłami ? Oj ,musze to sprawdzić. Muszę.
Szampon nabłyszczający Figa i ekstrakt z pereł
Szampon zawierający ekstrakt z fig i perły a także kompleks witamin B3 i B5, odżywia włosy nadając im jedwabistą gładkość oraz połysk i sprężystość. Nadaje się do stosowania codziennego. Neutralne pH, produkt przebadany dermatologicznie, bez silikonu.
Po prostu cudo. Pomyślałam. Perły- namiastka luksusu, zapach figi-słodki, kuszący, obiecujący niezapomniane doznania. O tak to coś dla mnie. Tak. To nic, że w składzie SLS. Przeboleje, moje włosy i tak potrzebują raz na jakiś czas oczyszczenia....
Opakowanie ładne, miłe dla oka. Otwieram, a w środku lekko perłowa zawartość. Konsystencją przypominająca wiodącą drogeryjna markę na L... Nic to, może tak ma być. Nakładam na włosy. Pieni się dobrze- pewnie to zasługa SLS, tak ma być.
Spłukuje i czuję jak włosy stają się sztywne. O nie tego nie było w planach. Zawiodłam się. Jednak nie przestałam używać, nie mam w zwyczaju wyrzucać kosmetyków. Prędzej znajdę im inne zastosowanie. Próbowałam zmyć nim olej z włosów. Z jednym sobie radził. Z innym nie. Olejek Z Alverde z migdałów zmywał bez problemy. Nie radziła sobie z Olejkiem Łopianowym z Green Pharmacy ze skrzypem polnym. mimo długiego spłukiwania i nanoszenia szamponu dwa razy czasami miałam uczucie niedomytych włosów. Lepkich? Uczucie to powtarzało się zarówno po zmywaniu oleju jak i zwykłym myciu włosów. Dlatego mimo korzystnej ceny ok 6 zł / 300 ml. Dziękuje, więcej nie skorzystam.
Spłukuje i czuję jak włosy stają się sztywne. O nie tego nie było w planach. Zawiodłam się. Jednak nie przestałam używać, nie mam w zwyczaju wyrzucać kosmetyków. Prędzej znajdę im inne zastosowanie. Próbowałam zmyć nim olej z włosów. Z jednym sobie radził. Z innym nie. Olejek Z Alverde z migdałów zmywał bez problemy. Nie radziła sobie z Olejkiem Łopianowym z Green Pharmacy ze skrzypem polnym. mimo długiego spłukiwania i nanoszenia szamponu dwa razy czasami miałam uczucie niedomytych włosów. Lepkich? Uczucie to powtarzało się zarówno po zmywaniu oleju jak i zwykłym myciu włosów. Dlatego mimo korzystnej ceny ok 6 zł / 300 ml. Dziękuje, więcej nie skorzystam.
Dużo dobrego słyszałam o jego bracie bliźniaku Szamponie malinowym Balea. Jeżeli ktoś ma ochotę to sprawdzić zapraszam jest TU do zgarnięcia w moim rozdaniu :)
nie miałam jeszcze nic z balea.
OdpowiedzUsuńużywam kokosowego i z wiśnią, ten drugi polubiłam bo ładnie unosi włosy u nasady :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nic nie miałam z Balei.
OdpowiedzUsuńNie mam dostępu do tych niemieckich specjałów i nigdy nie używałam tego szamponu, ale uczucie lepkich włosów nie zachęca.. Dziwne swoją drogą, bo ma sls w składzie.. Jestem ciekawa co spowodowało ta lekość u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńNie mam najmniejszego pojęcia. aczkolwiek to uczucie towarzyszy mi zawsze jak używam "perłowych" szamponów. Chodzi mi o ich konsystencję.
UsuńSzkoda że zawiera SLS,ja wlaśnie szukam czegoś bez tego składnika :(
OdpowiedzUsuńnie mam dostępu ani do Balea ani do Alverde...widzę że w tym wypadku niewiele tracę ;)
OdpowiedzUsuńTo na pewno nic dla moich przetłuszczających się włosów...
OdpowiedzUsuńtego szamponu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny miałam pomysł, żeby robić zdjęcia z tymi perełkami :)))
Dziwny efekt ,też mam tak npo niektórych szamponach i też ich nie wyrzucam tylko dalej eksperymentuje ;)
OdpowiedzUsuń