Fala ciepłego powietrza spowodowała chęć pokazania ciała. Ja posiadaczka jasnej karnacji nie wyglądam dość atrakcyjnie w pierwszych słonecznych dniach. Jako, że nie korzystam z solarium/ wiadomo powoduje szybsze starzenie się skóry/ ratuje się różnego rodzaju pomocnikami. Przez moje ręce przewinął się już sztab balsamów brązujących i samoopalaczy. Jakiś czas temu wygrałam w konkursie u OBSESSION SUNBRELLA SENSITIVIE nawilżający samoopalacz o przedłużonym działaniu do jasnej i średniej karnacji firmy DERMEDIC.
Tak zaczęła się moja miłość do niego.
Z informacji na opakowaniu dowiadujemy się, że samoopalacz zawiera
DHA + erytruloza
Cocoa Butter
Oleum Amygdale
Zapewnia szybka, równomierna i długotrwała opaleniznę, bez kontaktu z promieniami słonecznymi - czynnik brązujący (DHA) daje widoczny efekt naturalnej opalenizny już po upływie 2 h od nałożenia.
Dodatkowo obecna w preparacie erytruloza przedłuża trwałość zabarwienta skóry.
Opalenizna uzyskana dzięki tym składnikom wygląda naturalnie i ma bardziej równomierny kolory.
Zapewnia odpowiednie nawilżenie skóry - dzięki zawartości Gliceryny oraz Masła kakaowego, które wpływają na utrzymanie optymalnego nawilżenia skóry.
Odżywia i regeneruje skórę - zawarte w preparacie Olej ze słodkich migdałów oraz Masło Shea wpływają na poprawę samoregeneracji tkanek, chronią cement międzykomórkowy warstwy rogowej naskórka przed uszkodzeniami.
Zapewnia długotrwały efekt naturalnej opalenizny Nie wysusza skóry.
Bez parabenów.
ZALECANY DO:
skóry wrażliwej twarzy i ciała o jasnej i średniej karnacji. Również dla osób, które nie tolerują słońca.
Cocoa Butter
Oleum Amygdale
Zapewnia szybka, równomierna i długotrwała opaleniznę, bez kontaktu z promieniami słonecznymi - czynnik brązujący (DHA) daje widoczny efekt naturalnej opalenizny już po upływie 2 h od nałożenia.
Dodatkowo obecna w preparacie erytruloza przedłuża trwałość zabarwienta skóry.
Opalenizna uzyskana dzięki tym składnikom wygląda naturalnie i ma bardziej równomierny kolory.
Zapewnia odpowiednie nawilżenie skóry - dzięki zawartości Gliceryny oraz Masła kakaowego, które wpływają na utrzymanie optymalnego nawilżenia skóry.
Odżywia i regeneruje skórę - zawarte w preparacie Olej ze słodkich migdałów oraz Masło Shea wpływają na poprawę samoregeneracji tkanek, chronią cement międzykomórkowy warstwy rogowej naskórka przed uszkodzeniami.
Zapewnia długotrwały efekt naturalnej opalenizny Nie wysusza skóry.
Bez parabenów.
ZALECANY DO:
skóry wrażliwej twarzy i ciała o jasnej i średniej karnacji. Również dla osób, które nie tolerują słońca.
W większości przypadków po nałożeniu samoopalacza nasza skóra zaczyna wydawać charakterystyczny zapaszek. W przypadku tego samoopalacza zapach ten nie jest taki ostry. Musze przyznać, ze na początku nic nie czułam. Myślałam, że już tak zostanie. Jednak po dłuższym czasie wyczułam leciutki zapach. Nie jest on na tyle ostry, żeby nazwać go nieprzyjemnym.
Samoopalacz nakładałam jak zwykle na ciało posmarowane balsamem, które wcześniej potraktowałam peelingiem. Ważne jest aby balsam nie tworzył wyczuwalnej warstwy na skórze ponieważ samoopalacz jest nawilżający i należy go lekko rozsmarować na skórze i pozostawić do wchłonięcia. Zbyt duża ilość nałożonego wcześniej balsamu spowoduje, ze nie dokładnie nałożymy kosmetyk i czas wchłaniania znacznie sie przedłuży. Może to być niewygodne. Chyba, że ktoś chce pochodzić po domu nago :).
Po nałożeniu kosmetyku lekko przecieram kolana i łokcie. Myję dłonie i ponownie nanoszę na nie małą porcję samoopalacza połączoną z kremem do rąk.
Efekt jaki otrzymałam to naturalnie wyglądająca lekka opalenizna bez żółtych tonów. Jestem zachwycona.
Cena ok. 32 zł
pojemność 100 ml.
Ja go wygrałam u Dezemki.
OdpowiedzUsuńJest świetny dla mnie - zostawiłam go tylko do buźki - do ciała używam balsamu brązującego :)
Jaka cena tego cudeńka? Orientujesz się? :)
OdpowiedzUsuńBo sama zrezygnowałam w tym roku z opalania, bo mam już milion pieprzyków od opalania i nie potrzebuję więcej.. i poszukuje dobrego samoopalacza z miare dobrej cenie :)
Ja wiem, że ok. 25 zł
UsuńNa końcu postu jest ;) Cena ok 32 zł
UsuńJa się boję używać takich kosmetyków, jestem strasznie blada i po samoopalaczach robią mi się plamy a skóra wyglda jak marchewka -.-
OdpowiedzUsuńTen właśnie nie ma tonów pomarańczowych. Plam też mi nie robi.
UsuńJa mimo bladej skóry nie używam samoopalacza. Hmm.. może wypadałoby to zmienić. W każdym razie dzięki za dobrą propozycję;) Wiesz, gdzie można kupić ten produkt? Rossmann, Hebe, Natura?
OdpowiedzUsuńStacjonarnie nie mam pojęcia. Na 100% jest na allegro
OdpowiedzUsuńwyglada zachecajaco
OdpowiedzUsuńciekawy produkt. nie opalam się na słońcu, w tej chwili mam samoopalacz soraya. używam go bardzo ostrożnie. jestem średnio zadowolona
OdpowiedzUsuńJak się skończy może wypróbuję ten.
ja raczej nie używam samoopalaczy-kiedyś jak byłam młodsza to tak, nawet dość często :)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby się jakaś fota z efektem przed i po. Niektóre balsamy brązujące robią straszne smugi ;/ Muszę wypróbować Twoją technikę nakładania, bo ja zawsze po kąpieli używałam samoopalacza bezpośrednio na skórę, bez uprzedniego nakładania balsamu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńObiecuje poprawę..
UsuńNigdy nie używałam samoopalaczy, używałam balsam delikatnie brązujący i zawiodłam się. Nigdy więcej po nic takiego nie sięgnęłam.
OdpowiedzUsuńczekam az ktos wymysli cos takiego ale wybielajacego XD dl tych co lubia byc bladzi
OdpowiedzUsuńA jak z pościelą?? brudzi?
OdpowiedzUsuńTroszeczkę :(
Usuńja raz w życiu stosowałam samoopalacz i więcej nie dotknę produktów tego typu, mam jakiś uraz po efekcie jaki zobaczyłam na mojej skórze po zastosowaniu tego produktu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Należy znaleźć swój ideał i będzie ok.
Usuńjako bladzioch totalny,boje sie takich kosmetyków:P
OdpowiedzUsuńMożna by wypróbować:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam samoopalacza, bo zawsze bałam się, że porobią mi się smugi czy plamy...ale ten całkiem ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam żadnych smug. Schodzi też równomiernie.
UsuńSuper, że zapach nie jest intensywny. Kiedyś używałam Ziaji i teraz jakbym miała ją na siebie nałożyć to bym chyba się wściekła! Okropny, słodki, duszący ik długo utrzymujący się zapach. Okropność! :/
OdpowiedzUsuńTe kremy to faktycznie wspaniały wynalazek, dla tych, którzy albo nie moga się opalać na słońcu, albo po prostu nie mają na to czasu lub cierpliwości. Dla mnie Soraya ma najlepszy kosmetyk tego rodzaju. Uwielbiam skórę muśnięta słońcem, jednak brak mi cierpliwości, aby togo dokonać w naturalny sposób. testowałam na sobie już wiele kremów - skutki były rożne. Przeważnie nie najlepsze i zdecydowanie mało naturalne. Te balsamy są nieco inne. łatwo sie rozprowadzają i równo "opalają", skóra jet po nich delikatnie nawilżona i pięknie opalona. To zdecydowanie najlepszy produkt na rynku.
OdpowiedzUsuń