Loki na chusteczkach nawilżanych zna pewnie już każda z Was. Ja oczywiście też. Wczoraj postanowiłam je wykonać. Tradycyjnych chusteczek nawilżanych nie miałam pod ręka. Zobaczyłam za to w mojej łazience chusteczki do higieny intymnej.
Czemu nie pomyślałam, skoro i tak myłam włosy płynem do tego przeznaczonym, to chusteczki krzywdy mi nie zrobią.
Zasiadłam wygodnie na kanapie i przystąpiłam do dzieła.
Zasiadłam wygodnie na kanapie i przystąpiłam do dzieła.
Po chwili miałam już komplet.
Rano odkryłam z niedowierzaniem, że nic się nie rozpadło. Co prawda chusteczkowe papiloty były w nieładzie jednak pozostały całe. Po rozpłataniu moim oczom ukazał sie ten oto widok
Po chwili.
Po jakimś czasie.
Chociaż kolor ciekawy- wczoraj malowane
Niestety moje włosy nie nadają się do tego . Wisza jak kluchy, przypominają strąki . Za to ja w takiej fryzurze mogę śmiało i bez wahania wziąć z kata miotłę i polecieć na Łysą Górę na Sabat Czarownic podpisać listę obecności.!!!
A jak Wam wychodzą owe sławne chusteczkowe loczki?
fajny pomysł ja nigdy nie robiłam, kolor faktyucznie fajniutki :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie próbowałam, ale podejrzewam, że byłoby podobnie jak u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńo tej metodzie nigdy nie słyszałam. pewnie jakość loków zależy od podatności włosów na skręt.
OdpowiedzUsuńwiesz to też zależy od husteczek :) najlepsze są te dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńCzytałam. Jednak nie byłabym sobą jakbym nie spróbowała :)
UsuńPierwszy raz słyszę o takiej metodzie, jednak nie mam jej jak sprawdzić bo mam krótkie włosy;)
OdpowiedzUsuńNigdy o tym nie słyszałam, ale szału nie ma;)
OdpowiedzUsuńtakiego zastosowania chusteczek nie znałam:)
OdpowiedzUsuńooo ja nigdy o tym nie slyszalam!:)
OdpowiedzUsuńbyłam na łysej gorze:)
OdpowiedzUsuń;))) Jak było?
UsuńNigdy nie słyszałam.. :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam ale generalnie po papilotach zwykłych moje włosy tak wlaśnie wyglądały;)
OdpowiedzUsuńA ja o tym jeszcze nigdy nie słyszałam :) ale chyba nie chce tego próbowac :P
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o takiej metodzie :P
OdpowiedzUsuńale kolor cudowny!
Dla mnie wyszło kiedyś afro.
OdpowiedzUsuńWłosy były tak pokręcone jak jeszcze nigdy dotąd :)
Użyłam chusteczek z Rossmana tych niebieskich z obrazeczkiem dzieciaczka (Babydream?.
Widziałam Twoje włosy są podatne na kręcenie, falowanie a ja mam druty. Nie mogę osiągnąć efektu tafli to postanowiłam nadąć objętości. Niestety nic dobrego z tego nie wyszło.
Usuńo takim przeznaczeniu chusteczek jeszcze nie słyszałam ;P
OdpowiedzUsuńI to intymnych :))
UsuńO tym to jeszcze nie słyszałam :D.
OdpowiedzUsuńBarwa wyszła rewelacyjnie !
:) chociaż tyle
Usuńnie słyszałam o tym nigdy :D
OdpowiedzUsuńNie znałam tego sposobu, ale efekt marny, może na innych włosach lepiej się spiszą.
OdpowiedzUsuńZ pewnością. Widziałam zdjęcia na których efekt był tak spektakularny, że sama się za to zabrałam.
UsuńKurczę, słaby efekt u Ciebie wyszedł ;/ być może Twoje włosy nie są podatne na taki sposób na loki. Sama mam dość rzadkie włosy, nałożyłam na noc kiedyś cztery chusteczki, w trakcie nocy trochę się odplątały, ale to nie wadziło w niczym, bo... po rozplątaniu miałam megasprężynki! Były bardzo drobne, do tego prawie do ramion, a normalnie włosy mam do łopatek :O zdecydowanie następnym razem użyję tylko dwóch :D Do tego włosy były nawilżone i miękkie ;) Ja używałam do tego chusteczek nawilżanych z Lidla pomarańczowych (takie akurat miałam przy sobie), więc może do kwestia chusteczek? Spróbuj z innymi i może się uda :)
OdpowiedzUsuńRównież nie znałam takiego sposobu :D - ale ja mam naturalne kręcone włosy więc nie muszę nic takiego robić :D
OdpowiedzUsuńNie znałam tego sposobu, ale u mnie pewnie by też nic nie wyszło. Na moje włosy działa tylko styling :)
OdpowiedzUsuńKolor rzeczywiście piękny!
OdpowiedzUsuńCo do chusteczkowych papilotów- ja jeszcze nigdy nie próbowałam. Kiedyś myslę, że się skusze, ale z jakimiś zwykłymi chusteczkami do ciała, a nie do higieny intymnej, bo moje włosów płynów o tym przeznaczeniu nie lubią, wię cmyślę że podobnie mogłoby być z chustweczkami. A co do efektów na Twoich włosach- niestety słabo widać na tych zdjęciach :( Trochę przy ciemno jest, przynajmniej na moim ekranie.
Obejrzałam to na innym ekranie i faktycznie- ciemno. Jak wgrywałam u siebie były o wiele jaśniejsze.
UsuńKolorek masz śliczny :)
OdpowiedzUsuńheh, wypróbuję z ciekawości, bo mnie rozłożyła sama koncepcja :)
OdpowiedzUsuńa może spróbuj mojej metody na chustę? :)
Cholera Naczelna z 4cholery.blogspot.com
Nie tworzyłam takich loków, właściwie to z natury mam trochę kręcone :)
OdpowiedzUsuńto prawda kolorek włosków masz cudowny :)
OdpowiedzUsuńNawet nie słyszałam o tym sposobie na loczki ;)
OdpowiedzUsuńA kolor Twoich włosów wspaniały! :)