Przyszła moja oczekiwana, z wielka niecierpliwością, przesyłka. A w niej Mały zapas wosków YANKEE CANDLE na najbliższe wieczory. Jak jedna z was napisała, w komentarzu pod postem, wpadłam. Po pierwszy rozpaleniu kominka.
Czym kierowałam się przy wyborze? Głównie skojarzeniami.
Lato kojarzy mi się z
Jesień
Zima
Boże Narodzenie
Zapytacie gdzie wiosna? Na wiosnę przyjdzie czas pod koniec zimy. Jak roztapiający się śnieg nie będzie już piękny i puszysty. Jak zamiast siarczystego mrozu i szadzi na drzewach będzie mgła i plucha.
Kto zganię który jako pierwszy pali się w kominku?
na blogach królują yankee :)
OdpowiedzUsuńMoże Beach wood? ;)
OdpowiedzUsuńYankee podbiło blogosferę :)
Nie. Miałam zamiar ale odłożyłam ;)
Usuńkilka nam się powtarza, ja mam dziś ochotę na listopadowy deszcz :) też wpadłam po uszy :)
OdpowiedzUsuńTo następnym razem
Usuńmoże śnieżna miłość? zapach jest zaskakujący :)
UsuńMoże Lake Sunset, póki jeszcze ta jesień jako tako się prezentuje i czasami jeszcze można zobaczyć słońce? ;) pozazdrościć zbiorów :)
OdpowiedzUsuńZGADŁAŚ!!!
UsuńHa! :D pewnie dlatego zgadłam, bo też bym go chętnie wrzuciła na ruszt, tfu... kominek ;)
Usuńnovember rain?
OdpowiedzUsuńJa bym użyła snow in love:)
OdpowiedzUsuńświetne są!!
OdpowiedzUsuńOpisy brzmią cudownie, nie miałam okazji palić żadnego z zakupionych przez Ciebie wosków :)
OdpowiedzUsuńCudowny blog <3
OdpowiedzUsuńagrestaco6.blogspot.com
Jakie cuda :D
OdpowiedzUsuńSnow in Love wygląda cudnie. Ciekawe jak pachnie...
tak mnie tym wpisem zauroczyłas że wlazłam na allegro i zakupiłam sobie ;)wraz z kominkiem ;)
OdpowiedzUsuńNie będziesz żałować. To idealny sposób na odprężenie po całym dniu, szczególnie jesienią i zimą.
Usuńzapałki gratis:P
OdpowiedzUsuńSzarpnęli się, nie. Taki gest...
OdpowiedzUsuńOł Oł Oł, mam je wszystkie i jestem ciekawa Twoich opinii :)
OdpowiedzUsuńMoże być ciężko, bo w recenzowaniu zapachów bazuje na skojarzeniach, a nie nutach.
UsuńNo i dobrze, skojarzenia często mówią więcej :)
UsuńTeż uwielbiam te woski:)
OdpowiedzUsuńPink sands?Również oszalałam na punkcie wosków,dzisiaj dokupiłam dwa i drugi kominek-cuda!
OdpowiedzUsuńwidze kilka moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńPowiem tylko tyle: witaj w klubie :)
OdpowiedzUsuńhej ;) miły blog ;) zapraszam Cię na swój nowy makijaż i... może poobserwujemy ?:) pozdr. ;*
OdpowiedzUsuńhttp://www.fashion-crown.blogspot.com/
ja na próbę kupiłam i jeden i już planuje kolejne :D To jest uzależniające !
OdpowiedzUsuńJeju, chyba kupię:)
OdpowiedzUsuńAle zapasy, sama muszę sobie kupić kilka nowych wosków :)
OdpowiedzUsuń